„Książę Egiptu”- Zimowisko w Lublinie na Kalinie - 2000r.


W dniach 31. 01- 11. 02. 2000 roku w Lublinie w salezjańskiej parafii Matki Bożej Wspomożenia Wiernych na Kalinie odbyło się zimowisko dla dzieci. Wzięło w nim udział ok. 130 dzieci z całego Lublina, a opiekowało się nimi ok. 20 wychowawców i 20 prowadzących zajęcia edukacyjne. Obowiązek głównych przygotowań wzięli na siebie ks. Mariusz Skowron i ks. Tadeusz Nowak.
Dzieci miały zapewniony atrakcyjny program wychowawczy dwa posiłki dziennie i oczywiście bardzo troskliwą opiekę wychowawców. Uczestnicy tego zimowiska mieli codziennie zaplanowany czas od godziny 900 do 1500, a program był naprawdę bardzo urozmaicony! Tegoroczne zimowisko było przygotowane na podstawie treści filmu „Książę Egiptu", a hasłem przewodnim był refren piosenki: „ Spójrz na swój los, przez nieba wzrok." Doskonale można było zauważyć wielką fascynację kulturą egipską oraz jej znajomość wśród dzieci, którą codziennie pogłębiały. Sam Egipt i jego dzieje oraz historia narodu izraelskiego dały się poznać, (chociaż w części) dzięki projekcji tego filmu. Codziennie odbywały się spotkania w grupach, czyli refleksja nad życiem i wiarą Mojżesza, oraz zajęcia edukacyjne, czyli gry, zabawy, tańce, football świetlicowy, tenis stołowy, szachy, klocki Lego zajęcia plastyczne, itp. W ramach tych zajęć odbywały się konkursy z nagrodami. W czasie zimowiska odbywały się także większe, znaczące wydarzenia.

Dzieci bardzo przeżyły "podchody" (przeprowadzone na terenie osiedla Kalina), które były zakończone tajemniczym spotkaniem z faraonem oraz jego pomocnikami. Wywołało to wiele przeżyć zarówno u dzieci, jak i wychowawców. Myślę, że podchody te zostaną na długo w pamięci ich uczestnikom. Równie emocjonujące było dla dzieci wyjście do kina na film „Asterix i Obelix kontra Cezar", jak i do Teatru Laki i Aktora na sztukę „Opowieści z Królestwa Laylonii." Najwięcej radości wzbudziło jednak wyjście do Centrum Rozrywki "Radość", gdzie dzieci przez całą godzinę mogły dowolnie "szaleć" we wszystkich przygotowanych tam atrakcjach. Tegoroczne zimowisko, oczywiście nie obyło się bez "mini listy" przebojów, gdzie głównym gościem był kl. Mariusz w roli... Natalii Kukulskiej. Bardzo starannie dobrany strój, makijaż i „ochrona" wzbudziło wiele radości u dzieciaków, ale nie tylko... Wychowawcy byli równie zachwyceni! Dobrze, że była „ochrona", bo nie wiem czy nasz szanowny gość wyszedłby cało z tej wizyty?!

Zimowisko nie mogło się odbyć bez jakiś konkurencji sportowych. W tym roku igrzyska sportowe były pod nazwą „ Hasło-Numery". Zabawa polegała na tym, że wychowawcy mieli określony numer i słowo mu przypisane. Na kartce u dziecka mieli je wpisać i dać swój podpis. Słów było 48 - był to podzielony tekst Dekalogu. Wychowawcy siedzieli w różnych, ciemnych zakamarkach naszego Domu Młodzieżowego. Możecie, więc sobie wyobrazić, co się działo, jak każdy uczestnik chciał być pierwszy? Cały dom tętnił od dziecięcej bieganiny. Radości i śmiechu było wiele, zgodnie zresztą z tym, co realizował ks. Bosko w swoim wychowaniu. Dobrze wiemy, że jeśli jakaś akcja się odbywa to musi być też przebój. Tegoroczny hit zaproponował kl. Krzysiek „Raz Gucio się kąpalolo...", odśpiewywany był kilka razy dziennie. Klerycy, czyli kl. Mariusz, Irek, Krzysiek z Seminarium Salezjańskiego w Krakowie bardzo pomagali nam w przeprowadzeniu tegorocznego zimowiska, ku wielkiej uciesze dzieci. Każdy dzień naszych spotkań był naznaczony, jakimś wyjątkowym wydarzeniem.

Nie można pominąć także naszych bardzo wielkich (dosłownie!) gości. Byli to koszykarze Brahima Konare i Paweł Kosior z Gali Start. Czemu tacy wielcy? Bo ich wzrost to 2,06 i 2,07 metrów. Opowiadali o swoim życiu, koszykówce i grze, a później rozdawali autografy. Można było sobie zrobić z nimi zdjęcie, pod warunkiem, że aparat był dobrze ustawiony, bo nie mogli zmieścić się w kadrze. Zaprosili też wszystkich uczestników zimowiska na mecz, gdzie daliśmy - jak to określił dziennikarz Kuriera Lubelskiego - I ligowy doping i oczywiście Gala Start wygrała!

Zimowisko zakończyło się uroczystą mszą świętą sprawowaną przez Księdza Proboszcza ks. Edwarda Lisowskiego i Wielkim Balem Karnawałowym. Wstępem był uśmiech, strój i ciastko. Na sali pojawili się karatecy, wróżki, duchy, kowboje, gwiazdy boisk, scen i ekranów. Całe dwutygodniowe szaleństwo zakończyło się rozdaniem dyplomów i nagród. Nie było dziecka, które by wyszło bez nagrody! Pożegnaniom i uściskom nie było końca, aż wyszedł ostatni uczestnik. Wtedy zapanowała wielka cisza! Później już tylko wielkie, wielkie sprzątanie i podziękowanie wszystkim wychowawcom i opiekunom. Myślę, że tegoroczne zimowisko na długo i głęboko zapadło w serca uczestników i opiekunów! A jakie będzie zimowisko 2001?

"Iskierka"