Salos Kalina Lublin

Wnuk trenera, Igor KIJEWSKI z zacięciem szuka informacji prasowej o siatkarkach SALOSU Lublin.

Pogawędka trenerów przed sparringiem

Również zawodniczki obu zespołów potrafią się dogadać. Po roku Iwona Pasieczna gra już razem z naszymi dziewczętami!

Całe szczęście, że dla mnie starczyło!Z tyłu załamana Justyna - dla niej już nie starczy.

Intensywna rozgrzewka czyni cuda!

Żebym tylko się nie przegrzała, bo może mi zabraknąć kondycji w I secie!

Ania tańczyła dawniej w zespole tańca ludowego!

Czasami również Mona ugina nogi. Chociaż bardzo rzadko!

Jednak ugięła! Widocznie zobaczyła fotografa.

Fotografia z ukrycia - postawa znana.

Druga libero bierze przykład z Mony.

Siła uderzenia Magdy budzi respekt rywalek!

Ania zapomniała wbijać

Znów zapomniałam wyprostować rękę!

Czy wreszcie uda im się zagrać na naszą stronę?

Moja piłka, czy nie moja.

Nasz sparringpartner, zespół MKS II LO Chełm

Przywitanie pod siatką

Sędzia spotkania - zawodnik Tempa Chełm

Postawa siatkarska Ani i Magdy - nie naśladować!

Gota, gdzie zagubiłaś zagrywkę w wyskoku?

Magda, czy widzisz początki swojego nieszczęścia.

Ale

Pokutnicza postawa Mony po błędzie.

Chyba nic nie będę mówił o błędach, bo usłyszę:

Kibiców jak mrówek!

Udana próba

Przedwczesny dwublok- efekt może być jeden - obicie bloku i piłka dla przeciwnika.

Spokojne wyjaśnianie, kto jet gospodarzem, a kto gościem.

Przerwa dla gości

Ciekawe, czy wbicie

Zagrywka Magdy potrafi bardzo uprzykrzyć życie rywalom.

Minorowe miny naszych gości, mówią wiele o wyniku.

Wawa wie najlepiej, jak zakończyć zwycięski sparring - na razie bez gipsu na nodze.

To miała być grupa dziewcząt rocznika 93-94 - wyszła 91-94.

Ledwie dopadłem miejsca w fotelu, a one chcą trzeciego treningu w ciągu dnia. Natura kobieca jest niezbadana!

Mimo ogromnej

Krótka wymiana poglądów

Dwie nadzieje rocznika 1994: Agnieszka TROJAK i Dominika FEDUREK.

Poranna modlitwa przed śniadaniem, prowadzona przez Prezesa Salosu ks. Kazimierza, nastraja wiarą, nadzieją i chęcią bycia lepszym na każdej płaszczyźnie.

Agnieszka przodowała na obozie nie tylko w wyjadaniu resztek!

Ks. Kazimierz nie nadążał w grillowaniu.

Za chwilę nocną ciszę rozerwie

Gruchnęła wieść, że ks. Kazimierz stawia lody. Odzew przerósł oczekiwania!

Ks. Kazimierz jeszcze uśmiechnięty, bowiem nie zna możliwości dziewcząt i wysokości rachunku!

Przy zabytkowej studni na rynku Chełma.

Ta studnia jeszcze nie widziała tylu talentów siatkarskich!

Agnieszka zawsze potrafi znależć właściwe miejsca.

Wawa co chwilę zmieniała podwodę!

Ostatnia impreza kulturalna - jutro wyjazd!

Podziękowanie od kierownika obozu, Pawła. A ja dziękuję Wam, BYŁYŚCIE WSPANIAŁE!