Salos Kalina Lublin

W II Turnieju o Mistrzostwo Województwa Młodziczek zwyciężył ...SALOS Lublin! Do tej pory były 3,4,5,6 miejsca w turniejach, a w których uczestniczyliśmy 28 razy. Wreszcie młodziczki z rocznika 2000-2001 w 29 turnieju zajęły 2 miejsce, a w 30 turnieju doskonałe PIERWSZE! Trzeba jednak przyznać, że dziewczęta grały zrywami, zdobywając i tracąc punkty całymi seriami. W pierwszym meczu spotkaliśmy się z zespołem SZÓSTKI I Biała Podlaska, wygrywając 2:0 (25:22, 25:20) Było to dobre spotkanie całkowicie kontrolowane przez nasze dziewczęta. Jednak w drugim meczu z TPS Lublin, doznaliśmy porażki 1:2 (23:25, 25:12, 9:15). Było to spotkanie bardzo nerwowe, a pierwszym secie zepsuliśmy 7 zagrywek, przegrywając na przewagi. Drugi set nasz koncert, niestety trzeci decydujący set rozpoczynamy tragicznie: 2:8. Po zmianie stron zbliżamy sie do przeciwnika, jednak 2 zepsute zagrywki dopełniają smaku porażki. Aby awansować do finału musimy wygrać z 3 zespołem I turnieju, TEMPEM Chełm. Bez problemu wygrywamy 2:0 (25:14, 25:15), a w meczu wystąpiła cała dziesiątka dziewcząt. W niedzielnych meczach o miejsca 1-4, gramy z drugim zespołem grupy drugiej, TOMASOVIĄ. Po bardzo zaciętym meczu, pełnym naszych błędów, wygrywamy 2:0 (26:24, 26:24). W końcówkach dobrze się spisały zmienniczki, w pierwszym Tosia, natomiast w drugim przy stanie 23:24 Natalia Zychowicz. Dwie silne zagrywki odrzuciły przeciwnika od siatki, pozwalając na zdobycie naszej przewagi: 25:24. Ostatnią zagrywką Natalką trafia w linię końcową. I mamy finał! Naszym przeciwnikiem ponownie zespół SZÓSTKI I Biała Podlaska, który wygrywając z TPS Lublin, wyeliminował lublinianki z finału. Mecz finałowy to gra-marzenie. Takiej determinacji dotychczas nie widziałem u moich dziewcząt. Od początku narzuciły szaleńcze tempo prowadząc 10:2, 17:7. Jednak w tym momencie seryjny przestój po błędach w przyjęciu bardzo trudnej zagrywki. Nie pomagają 2 nasze przerwy, a przeciwnik dochodzi na 14:17. Wreszcie udaje się zrobić przejście, a na zagrywkę idzie Wera. Jej seria jest imponująca. Nie myli się ani razu, bialczanki są bezsilne. Przyjęte piłki lądują po ścianach bardzo dużej hali. W drugim secie zaczynamy bardzo słabo, przegrywając 1:5. Nasza przerwa pozwala na zdobywanie naszych punktów, dochodzimy na 6:6. Później seria udanych zagrywek Gabi i Umi pozwala nam na uzyskanie czteropunktowej przewagi. Od tego momentu dziewczęta bronią prawie wszystko, wyprowadzając zabójcze kontry. Bialczanki są bezsilne, a ogłuszający doping miejscowych kibiców raczej je deprymuje, a nam dodaje skrzydeł. W efekcie  wygrywamy 2:0 (25:14, 25:17). Gratuluję moim dziewczętom: JESTEŚCIE WIELKIE! W tym meczu był zespół  wspólny duchem, walczący o każdą piłkę, rozradowany swoją grą. Zdarzały się błędy, ale naprawiane przez pozostałe ogniwa zespołu. Nie chce wystawiać indywidualnych ocen. Każda z Was włożyła swoją "cegiełkę" do okazałego pałacu!

Zespół wystąpił w składzie: Doma WAWERSKA-kapitan, Magda Podskarbi, Wera PYZIK, Gabrysia WĘGLIŃSKA, Patrycja UMIŃSKA, Paulina STEFANOWSKA >libero Patrycja WAWERSKA> Natalia SKRZYPCZAK, Natalia ZYCHOWICZ, Karolina ZAKOŚCIELNA.

Dzięki temu zwycięstwu, po dwóch turniejach wyszliśmy na prowadzenie, a nad czwartym zespołem mamy już 10 punktów przewagi. Pozostały do rozegrania jeszcze dwa turnieje, a do rozgrywek ogólnopolskich kwalifikują się 3 pierwsze zespoły.

Zajęte miejsca młodziczek w poszczególnych turniejach wojewódzkich

Szczęśliwy trener siatkarek