Lublin stolicą siatkówki dziewcząt! DWA ZŁOTA!

Spełniły się moje marzenia, aby powtórzyć Igrzyska z 2013 roku i to się spełniło! Dwa złote medale naszych siatkarek w obu kategoriach. Może nie powinienem rozpoczynać relacji od stanu finalnego, ale chciałem wyrzucić z siebie tą radość. A teraz po kolei. Zacznę od naszych "staruszek" grających w kategorii "A". W pierwszym meczu trafiły na zespół SALOSU Ełk-zwyciężczynie tegorocznych Igrzysk Światowych. Po zaciętym spotkaniu i masie własnych błędów wygrywamy 2:0 (25:22, 25:22). W drugim spotkaniu z SALOSEM Czaplinek nie było już żadnych problemów, a grały juz wszystkie dziewczęta. Wygrywamy 2:0 (25:12, 25:8). Młodsze dziewczęta rozpoczęły turniej spotkanie meczem z SALOSEM Łódź Wodna, wygrywając 2:0 (25:5, 25:10). W drugim meczu rywalem jest wysoki zespół SALOSU Nowa Ruda. W pierwszym secie prowadzimy 7:3, 10:7. Od tego momentu seria silnych zagrywek przeciwnika, z którą nie możemy sobie poradzić i przegrywamy 10:13. Dopiero po naszej drugiej naszej przerwie na żądanie, wyrównujemy. Od tego momentu mozolnie budujemy przewagę i wygrywamy 25:20. Drugi set rozpoczynamy serią silnych i celnych zagrywek Magdy i prowadzimy 7:0. To ustawia nam grę, przyśpieszamy grę, a płaskie rozegranie pozwala na grę właściwie bez bloku. Wygrywamy 25:11). W niedzielnych finałach na dużej hali przy dużej ilości kibiców rozpoczynają starsze. Dziewczęta zagrały bardzo rozluźnione nie dając żadnych szans przeciwnikowi, zespołowi SALOSU Suwałki a wynik 2:0 (25:9, 25:14). Tylko w drugim secie przy stanie 21:7 nastąpił dłuższy przestój, który pozwolił przeciwnikowi na poprawienie stanu punktowego. Ale to my podaliśmy "rękę" rywalkom, psując kolejno 5 zagrywek. Zespół wystapił w składzie: Basia KUDUK-kapitan, Kasia KORGOL, Patrycja CIUPA, Ewelina MICHALAK, Magda TROJAK, Paulina KOCHANOWSKA>libero Patrycja SKRZYPCZAK>Iza LIPCZYŃSKA, Agata WIŚNIEWSKA.

W drugim finale w kategorii B z zespołem SALOSU Ełk, nasze dziewczęta zaczeły fatalnie, nie przyjmując 12 zagrywek. Z własnego ataku ze "skrzydeł" zdobyliśmy tylko dwa punkty (Tośka). Pozostałe ataki bez bloku lub pojedyńczym, kończyły sie na autach. Mam swoją teorię (starsze dziewczęta mają podobną) tego stylu grania. Ale ta sprawa będzie roztrzygnięta na najblizszych treningach. W drugim secie zmieniam zestawienie drużyny. Weronika na przyjęcie na lewe, a rozgrywa Gabrysia. Od tego momentu Doma przypomniała sobie, jak przyjmuje się piłki. Nasza gra wygląda już inaczej i wygrywamy oba sety zdecydowanie. Ostateczny wynik 2:1 (23:25, 25:13, 15:7).

Zespół wystapił w składzie: Doma WAWERSKA-kapitan, Paulina STEFANOWSKA, Weronika PYZIK, Patrycja UMIŃSKA, Natalia SKRZYPCZAK, Magda PODSKARBI>libero Patrycja WAWERSKA>Gabi WĘGLIŃSKA, Natalia ZYCHOWICZ, Karolina ZAKOŚCIELNA.

trener