Obóz letni w Dąbrowie Tarnowskiej

W niedzielę 18 sierpnia rozpoczął się długo oczekiwany letni obóz sportowy w Dąbrowie Tarnowskiej. Ostatecznie dwie grupy siatkarek liczą 31 zawodniczek. Zajęcia dwa razy dziennie w dużej hali sportowej Liceum. Noclegi w internacie tej szkoły. Już w trzecim dniu pobytu widać ogromny postęp w grze zespołowej najmłodszej grupy, przygotowywanej do mistrzostw młodziczek. Korzystając z pięknej pogody, w poniedziałek byliśmy na odkrytym basenie (opieka dwóch ratowników). Udało się nam wyciągnąć  na kolację z basenu najbardziej spragnione wody dziewczęta. W środę na popołudniowym treningu pierwsza poważna kontuzja - skręcenie stawu skokowego najmłodszej Luizy. Założony gips, zakaz chodzenia i dzisiaj powróciła do domu. Wielka szkoda, gdyż czyniła duże postępy. W czwartek po porannym treningu i obiedzie, wyjazd do kopalni soli w Bochni i zwiedzanie Krakowa. W piątek zawitał do nas zespół SALOSU Rzeszów, z którym rozegraliśmy dwa spotkania sparringowe. W meczu porannym wygraliśmy 4:0 (25:19, 25:14, 25:14, 25:19). Po południu ponownie wygraliśmy 3:0 (25:12, 25:12, 25:8) W meczach wystąpiła cała dwunastka dziewcząt (bez chorej Magdy). W niedzielę sparowaliśmy z zespołem SALOSU Staniątki. Trzy pierwsze sety grał rocznik 1998, a czwarty 96-97. W pierwszym secie niemrawa gra, u serie zepsutych zagrywek (w sumie 9) i w efekcie porażka 21:25. W drugim i trzecim wreszcie dokladna i urozmaicona gra przyniosła efekty: 25:11, 25:16. W czwartym wystąpił rocznik 96-97 i wygrał 25:14. W poniedziałek gra kontrolna zespołu młodziczek (pierwszy występ w składzie sześcioosobowym) z kombinowanym składem kadetek. Tylko w pierwszym secie trwała wyrównana gra do stanu 12:12. Jednak kadetki pokazały miejsce w szeregu "maluchom" wygrywając 25:16, 25:11, 25:5. Droga na "wyżyny siatkarskie" daaaaaleka! Ja zawsze mówiłem swoim dziewczętom, że najgorsze jest 10 pierwszych lat! Ale głowy do góry i do pracy. We wtorek po kolacji doszło do MECZU GWIAZD. Wychowawczynie Ada i Wera wybrały składy, a młodziczki zostały wylosowane do drużyn jako kibice. Zabawa była przednia, głośniejsza była grupa Ady, jednak mecz 2:1 wygrała drużyna Wery. Gra stała na dobrym poziomie, a takiej zaciętości życzyłbym sobie na meczach mistrzowskich. W czwartek po obiedzie obóz został zakończony, a w drodze powrotnej zatrzymaliśmy się na dwugodzinny postój w Sandomierzu, zwiedzając miasto. Niestety, nie spotkaliśmy Ojca Mateusza. Chciałbym podziękować wszystkim uczestniczkom za wykonaną pracę, stworzony nastrój, zapał na treningach i aktywny udział w zabawach.

trener siatkarek

  • Kraków - Wawel

    Kraków - Wawel

  • Więcej

Komentarze: 5

  • Nowy komentarz

  • 2013-09-01 15:02Napisał(a): xxyyvv

    Dlaczego nie ma zdjęć np. z wieczorku 3 kłamców ?

  • 2013-09-01 07:39Napisał(a): x marek

    Fotki już są .... a na filmik trzeba jeszcze poczekać.

  • 2013-08-31 15:12Napisał(a): xxyyvv

    Kiedy będzie reszta zdjęć z obozu i filmik ?

  • 2013-08-27 08:39Napisał(a): trener

    jasne, rozpoczynamy od dziś!

  • 2013-08-26 22:31Napisał(a): xxyy356

    oj to pierwszy mecz "młodziczek"...stres i brak doświadczenia...ale wszystko jest do nadrobienia:))