Na sześciodniowym zgrupowaniu w Ostrowie Lubelskim przebywało 30 siatkarek z trzech grup treningowych. Duża jasna sala z doskonałym oświetleniem, dobrze wyposażona siłownia zachęcały do wytężonej pracy. I to wyzwanie dziewczęta przyjęły z ogromnym animuszem, tak dużym, że czasami przenosiły to na ciszę nocną. Ale to były sporadyczne "wyskoki". Jak zwykle, poprawę umiejętności widać najlepiej w najmłodszej grupie, która ćwiczenia wykonywała z ogromnym zacięciem i radością. Grupa poprawiła swoje umiejętności techniczne i taktyczne, a które się bardzo przydadzą w najbliższym turnieju młodziczek. Kadetki i młodziczki trenujące razem podniecała rywalizacja, a zacięcie w siłowni przerosło moje oczekiwania. Myślę, że 7,5 godzin treningu dziennie w dwóch grupach, przyniesie wyniki w najbliższych spotkaniach. Przyjemnie się pracuje przy takim zaangażowaniu, serce rośnie patrząc na zacięcie w grze, często kosztem poobijanych bioder i kolan. Powiem jedno, jestem dumny z TAKICH DZIEWCZĄT! Wszystkie wytrzymały w takim nastawieniu do końca, mnie również się udało!
trener siatkarek
- Więcej
To nie fotomontaż-Sylwia je naprawdę II danie