Salos Lublin w skromnym 20-stoosobowym składzie wystąpił w XXII Światowych Igrzyskach Młodzieży Salezjańskiej w piłce siatkowej dziewcząt w dwóch kategoriach: starszych i młodszych oraz w tenisie stołowym chłopców starszych. Maksymalnie mogł zdobyć 4 medale złote i 1 srebrny. A zdobył?????????????? - 3 złote i 1 srebrny, zwyciężając w klasyfikacji medalowej, wszystkie kluby salezjańskie z 11 krajów (prawie 1400 uczestników), uczestniczące w Igrzyskach. A do czwartego złotego zabrakło tylko 2-3 kończących piłek starszych dziewcząt. Ale zacznijmy od początku. W pierwszym dniu grały tylko starsze dziewczęta, wygrywając z Salosem Wrocław 2:0 (25:12, 25:1). Wieczorem uczestniczymy w uroczystej Mszy Świętej, koncelebrowanej przez kilkudziesięciu księży pod przewodnictwem biskupa Mariana Florczyka. Następnie w pochodzie ulicami miasta z orkiestrą na czele, przechodzimy do UJ na wspaniałe otwarcie Igrzysk. W drugim dniu, młodsze spotykają się z niemieckim zespołem z Essen, wygrywając 2:0 (25:12, 25:13). Starsze natomiast grają kolejno ze słowacką Bratysławą: 2:0 (25:10, 25:4) i portugalską Lizboną 2:0 (25:15, 25:14). W trzecim dniu najpierw młodsze wygrywają z portugalską Lizboną 2:0 (25:10, 25:12), natomiast starsze spotykają się z Salosem Ełk. Do awansu do grupy medalowej wystarcza wygranie jednego seta. I tak się staje, wygrywamy 25:18. Następuje rozprężenie w drużynie i przegrywamy seta 20:25. Jednak w trzecim następuje ponownie mobilizacja i wgrywamy 15:9 i mecz 2:1. W czwartym dniu obie drużyny grają w trzyosobowych finałach. Młodsze nie mają godnych rywalek, gromiąc kolejno SALOS Kraków 2:0 (25:6, 25:11) i SALOS Staniątki 2:0 (25:8, 25:12). Mamy więc złoty medal, bez straty seta!
Zespół wystąpił w skądzie: Wiola JABŁOŃSKA-kapitan, Sylwia ŚLUSARCZYK, Gosia ŚWIDEREK, Marysia STRUG, Ola DUDEK, Gosia KAŁAN>libero: Dominika ROZWADOWSKA oraz Ola JAWORSKA, Sylwia KOLIŃSKA i Asia PIELECH.
Znacznie trudniejsze zadanie czekało starsze dziewczęta, gdyż w stawce 13 drużyn, 5-6 zespołów było bardzo wyrównanych, a o końcowych wynikach decydowały 3-setowe mecze grane na przewagi. Drugim jakże ważnym powodem była absencja 6 dziewcząt z podstawowego składu (kontuzje), w tym trzech z podstawowej szóstki + libero. Pojechaliśmy w sześcioosobowym składzie z dwoma rezerwowymi, młodszymi o 4 lata. Mimo tego, SALOS (szpital) Lublin pokonał SALOS Kielce (vicemistrz woj. świętokrzyskiego) 2:1 (22:25, 25:16, 16:14), przegrywając w trzecim secie już 9:13. Jednak nasza końcówka była mistrzowska. W ostatnim meczu o "złoto" nasz odwieczny rywal - SALOS Kraków. W pierwszym secie przegrywamy 21:25, a w drugim przeciwniczki prowadzą 23:19. W tym momencie następuje nasz koncert gry i wygrywamy drugiego seta. W ostatnim secie początek należy do nas, prowadzimy 7:5 i 8:7. Po zmianie stron, następuje jednak nasz przestój i Kraków wychodzi na prowadzenie 10:8 i 11:9. Dochodzimy na 11:11 i w tym momencie dwa złe rozegrania dają punty krakowiankom. Wprawdzie dochodzimy na 12:13, jednak końcówka dla przeciwniczek. Ale tę porażkę przyjmujemy z podniesioną głową, gdyż taka przegrana nie przynosi wstydu. Wręcz odwrotnie! Tego dnia (tak, tego dnia) BYŁEM PEŁEN PODZIWU DLA DZIEWCZĄT ZA ICH HEROICZNĄ POSTAWĘ, a cała ekipa była jedną wspaniałą rodziną!
Zespół wystąpił w składzie:Ada NEJKAUF-kapitan, Agnieszka WARGOCKA, Weronika NIEDŹWIEDŹ, Renia POWSZEDNIAK, Aga BOŃCZEWSKA, Kasia STRZESZEWSKA oraz dwie młodsze młodziczki: Kasia KORGOL i Patrycja CIUPA.
Był to trzeci w historii naszego Salosu występ siatkarek w światowych igrzyskach. W poprzednich latach dziewczęta z rocznika 1989-1990 wystąpiły dwukrotnie w latach 2005 i 2007, zajmując dwukrotnie 4 miejsca.
Konto medalowe wydatnie wzbogacili nasi tenisiści stołowi: Marek ZIĘBA indywidualnie złoty i drugi złoty w deblu z Adrianem TRUCHELEM.
trener siatkarek