Słabo, słabiej, najsłabiej!

Stopniowanie przymiotnika określającego postawę kadetek w ostatnim meczu grupowym można ciągnąć jeszcze dalej, aż do nieprzyzwoitego cdd. Każdy może to odczytać na swój sposób. W roli gospodarza przyjmowaliśmy zespół MKS II LO/TEMPO Chełm. Mecz nie miał większego znaczenia w końcowej rywalizacji naszej grupy, ale świadczył o podejściu dziewczyn do spotkania. Może nie brakowało ambicji w walce po źle przyjmowanych piłkach w polu. Tylko Klaudia (czasami!!!) uderzała silnie, ale i ona szła na łatwiznę, klepiąc piłkę w podskoku (nie wyskoku). Ale to był jeszcze jaśniejszy nasz punkt. Obie przyjmujące, Olga i Martyna popełniały katastrofalne błędy, a ich akcje to lekki atak w środek boiska. O ile Olga jeszcze nieźle przyjmowała, to Martyna zaliczyła wszystkie miejsca na dużej hali. W poprzednich meczach nieźle grała na pozycji libero Wiktoria, ale dziś było makabrycznie. Gabrysia miała może 2 zagrywki w 4 setach, w polu grała czasami dobrze, a czasmi była widzem na boisku. Nie mam wielkich pretensji do rozegrania Wiktorii, gdyż ganiała po całym boisku po naszym przyjęciu. Jedyny plus, to 12-stka dziewczyn w spotkaniu. W pierwszej rundzie wygraliśmy z tym zespołem w Chełmie 3:1.

SALOS MKS II LO/TEMPO Chełm 1:3 (25:22, 8:25, 17:25, 19:25)

Zespół wystąpił w składzie: Weronika GROCHAL, Wiktoria MAJEWSKA, Martyna GÓRSKA , Klaudia WIĘCKIEWICZ, Gabrysia KARASIŃSKA, Olga KOCIŃSKA-kapitan >libero Wiktoria KRYSA> Julia MITURA, Kinga SKRZYPEK, Julia OLSZEWSKA, Natalia RAK, Ewelina GRONDEK