W kolejnym meczu kadetek, zwyciężyliśmy w Chełmie miejscowe TEMPO 3:0 (25:7, 25:20, 25:20) Wobec rezygnacji Olki z dalszych występów, nastąpiła zmiana zestawienia zespołu, nie ćwiczona nawet na treningu. Mimo to w pierwszym secie gra była w miarę płynna, co pozwoliło na debiut w kategorii kadetek Sylwii Ślusarczyk. Całkiem udany, gdyż zakończony ostatnim punktem w pierwszym secie po ataku ze środka. Gładko wygrany set uśpił nasze dziewczęta, a w efekcie w dwóch następnych walka była już dosyć zacięta. W trzecim secie chełmiankom przyszli w sukurs sędziowie pozwalając na wszystko, natomiast nam gwizdano urojone błędy. Dodatkowo dwa punkty otrzymały chełmianki za "żółte" kartki dla kapitana zespołu i dla mnie. Całe spotkanie wspominam z niesmakiem dla dwóch powodów: "gospodarskiego" sędziowania i braku koncentracji dziewcząt w całym meczu. Dla mnie to był wyjątkowo trudny dzień, gdyż do ogromnych kłopotów rodzinnych, dołączył jeszcze stres tego spotkania. Coraz mocniej dojrzewa jedna niepokojąca myśl, która może w każdej chwili stać się faktem. Zespół wystąpił w składzie: Aga TROJAK-kapitan, Ada NEJKAUF, Wera NIEDŹWIEDŹ, Agnieszka WARGOCKA, Agnieszka BOŃCZEWSKA, Justyna PAWŁOWSKA, Ewelinka KOZŁOWSKA-libero oraz Doma FEDUREK, Dorota MATACZ, Kasia STRZESZEWSKA, Sylwia ŚLUSARCZYK.
Trener siatkarek