Zwycięstwo juniorek w bardzo dobrym stylu

Jak ten czas szybko leci. Nie tak dawno, bo w 2012 roku na obozie w Łukowie, trener Sobieskiego żartował, że Salos z grupy mini siatkówki będzie miał wszystkie dziewczęta grające jako "libero". A dzisiaj te "maluchy" z rocznika 2000 grają już w kategorii juniorek. I jak grają! W inauguracyjnym spotkaniu Ligi Wojewódzkiej Juniorek podejmowaliśmy zespół Tomasovii, w którym 3 dziewczęta występują w ścisłym składzie zespołu grającego w II lidze. U nas tego zaszczytu dostąpiła Doma Wawerska, grająca na "wypożyczeniu" w zespole AZS UMCS Lublin. A w naszym zespole "zagnieździł" się śmiercionośny wirus atakujący nasze rozgrywające. Na 2 dni przed obozem zaatakował pierwszą rozgrywającą, a niedawno "dopadł" kolejną. Pozostałe dziewczęta "honorowo" oddały krew, ale choroba jest nieuleczalna. W tej sytuacji na pozycji rozgrywającej wystąpiła po raz pierwszy w życiu (przepraszam, na dwóch treningach już rozgrywała) Paulina Kochanowska. Już w tej chwili staram się załatwić dla Niej szczepionkę na ten zabójczy wirus. W odwodzie miałem jeszcze Olę Kukuryk i młodziczkę Ewelinę Grondek (dziękuję Jej za dzisiejszą obecność na meczu starszych koleżanek). Ale powrócę do meczu. Zespół ostatni raz wystąpił 2 miesiące temu w Krakowie na Igrzyskach Salezjańskich. W międzyczasie do zespołu dołączyły wypożyczone z TPS Lublin Wiktoria Tomaszewska i Ola Kukuryk. To wzmocnienie pozwala na więcej rozwiązań taktycznych zespołu. Wiktoria dzisiaj zaliczyła kolejny dobry występ na "środku" ataku. Przed meczem miałem niewesołe myśli, gdyż zespół gości jest od 6 tygodniu w grze. Ale postawa moich??? dziewcząt zaskoczyła mnie bardzo pozytywnie. Broniły bardzo ofiarnie w polu, wyprowadzając zabójcze kontry, w których brylowała Doma Wawerska. W całym meczu dostała tylko 1 "czapę" i to przy pojedyńczym bloku. Dobra zagrywka oraz nasza przewaga z lewego skrzydła dała nam przekonywujące zwycięstwo, zwłaszcza w 2 i 3 secie. Pierwszy set był grany punkt za punkt, a w końcówce 2 błędy zagrywki Umi i Karoliny mogły dać zwycięstwo Tomasovii. Na szczęście udało się nam "wyszarpać" zwycięstwo, a kolejne sety mieliśmy "z górki". W debiucie nieźle zaprezentowała się na rozegraniu Paulina. Teraz musi nabrać pewności w grze, a jak wiadomo po 10 latach już wszystko wychodzi. Ale zaliczyła już jedną  punktową "kiwkę" z 2 piłki. W obronie "brylowała" Pati Wawerska, broniąc wszystko! Teraz mamy przerwę w meczach, więc będzie czas na poprawę mankamentów.

Zespół wystąpił w składzie: Paulina KOCHANOWSKA, Tosia SKRZYPCZAK, Patrycja UMIŃSKA, Paulina STEFANOWSKA, Doma WAWERSKA-kapitan, Wiktoria TOMASZEWSKA >libero Patrycja WAWERSKA> Karolina ZAKOŚCIELNA, Ola KUKURYK, Ewelina GRONDEK.

Nie mogę pominąć jednego faktu: Paulina STEFANOWSKA rozegrała jubileuszowy 200-ny mecz w barwach SALOSU-KALINA Lublin. Otrzymała okolicznościowy upominek - koszulka z nadrukiem logo Salosu  i napisem 200. Niestety, chyba pomyliłem rozmiar i nie będzie mogła wykorzystać jej na treningu.

Dziewczęta, jestem z WAS dumny!!!

A to link do filmu z transmisji meczu:    https://youtu.be/uCG5LOtlhYs

trener

Komentarze:

  • Nowy komentarz